Chociaż do MRiPS wpływają postulaty pracodawców dotyczące skrócenia okresu ochronnego, ministerstwo ocenia jego długość pozytywnie.
Z danych GUS wynika, że w 2020 roku osoby w wieku emerytalnym stanowiły 20% populacji Polski. Rok później było ich już 23%, przy jednocześnie spadającym udziale osób w wieku produkcyjnym. Ma to wpływ na już obciążony system emerytalny w Polsce, a rynek pracy w nadchodzących latach musi nastawić się na aktywizację zawodową starszych osób. Będzie to tym trudniejsze, że obecnie współczynnik aktywności zawodowej osób starszych jest jednym z niższych wśród krajów Unii Europejskiej.
W 2020 roku osoby w wieku emerytalnym stanowiły 20% populacji Polski. Rok później było ich już 23%
Z danych zebranych przez Polski Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów wynika, że 90 proc. osób osiągających uprawnienia emerytalne natychmiast z nich korzysta i przechodzi na emeryturę. Ci, którzy decydują się kontynuować zatrudnienie, nie pracują dłużej niż rok. Wśród powodów odejścia podają m.in. zmęczenie, pomijanie ich przy podwyżkach wynagrodzeń czy jednoznaczne sugestie pracodawcy, aby przejść ostatecznie na emeryturę.
90 proc. osób osiągających uprawnienia emerytalne natychmiast przechodzi na emeryturę
Z kolei do kontynuowania pracy zachęciłby je elastyczny czas pracy lub praca w mniejszym wymiarze godzin.
Wiele mówi się o pozytywnych stronach doświadczonych pracowników. Jednocześnie zatrudnienie osoby młodej jest oceniane przez pracodawców jako tańsze i wygodniejsze. Dane demograficzne pokazują wprost, że ta grupa jest jednak coraz mniej liczna i coraz mniej aktywna zawodowo. W najbliższym czasie ta sytuacja będzie się pogłębiać, ponieważ z rynku będą odchodziły kolejne pokolenia pracowników, których nie będzie miał kto zastąpić.