Prokrastynacja – co to jest?
W ludzkiej naturze leży odkładanie nielubianych, trudnych lub wymagających wysiłku zadań i zabieranie się zamiast tego za coś przyjemniejszego, łatwiejszego lub szybszego. Ale koniec końców będziesz musiał to zrobić. Co się odwlecze to nie uciecze, a wręcz przeciwnie – urośnie do rozmiarów, których możesz faktycznie nie udźwignąć.
Dlaczego okładam ważne zadania?
Tak mówi twój mózg:
Mam z nim złe doświadczenia z przeszłości
Oceniam, że będzie bardzo trudne i czasochłonne
Nie przyniesie to oczekiwanych efektów
Wydaje mi się przytłaczające
Nie wiem, jak je wykonać
Obawiam się podjęcia nieodwołanej decyzji
Boję się widma porażki
Tak to wygląda w rzeczywistości:
Zadania o „wysokiej stawce” zazwyczaj wymagają dużo zaangażowania, wieku kroków, skupienia, współpracy z innymi, informacji zwrotnych itd. Jednym słowem – dużo wysiłku, energii i potrzeby stałego podtrzymywania motywacji.
Kiedy zadanie jest duże, złożone, ważne a do tego oddalone w czasie, potrzeba ogromnej motywacji i samodyscypliny aby zacząć.
Prokrastynacja – jak to się leczy?
Na wszystkich szkoleniach z zarządzania czasem słyszysz, że najpierw należy wykonać najbardziej istotne zadania, aby nie dręczyło nas jego widmo a termin nie stał się nagle palący. Oczywiście łatwiej to powiedzieć niż zrobić. Zatem spróbuj to zrobić drobnymi kroczkami. Dokładnie trzema.
Krok 1. Obniż poprzeczkę
Lubisz zaczynać rzeczy od najłatwiejszych? To jasne, ponieważ łatwe zadania nie wymagają od nas dodatkowej motywacji. Dlatego w walce z prokrastynacją zacznij od najłatwiejszej zmiany w swoim zachowaniu.
A wiesz co jest najtrudniejszą częścią? Rozpoczęcie pracy. Dlatego zamiast koncentrować się na ogromnym zadaniu w całości (jak zebranie feedbacku telefonicznego od 20 klientów i sporządzenie z niego raportu dla managera) obniż sobie bez wyrzutów sumienia poprzeczkę. Wykonaj tylko jeden, jedyny telefon i możesz zakończyć na dziś. Najprawdopodobniej zdecydujesz się po nim na kolejny, ponieważ po rozpoczęciu zadania łatwiej będzie ci je kontynuować.
Inny sposób: podziel zadanie na małe części. I dziś zrób tylko jedną, najprzyjemniejszą lub najmniejszą. Ważne, żebyś wystartował.
Krok 2. Ogłoś termin
I zdążył na czas. Ten trick sprawdzi się i w pracy i w przypadku osobistych długoterminowych planów. Zasada brzmi: jeśli nie masz w kalendarzu ostatecznego terminu realizacji, to będziesz go odkładał.
Zapisz deadline, do którego osobiście zobowiązujesz się (a nie musisz) zrobić całość w widocznym miejscu.
Gdy dodatkowo podzielisz się planem publicznie – twoje wewnętrzne zobowiązanie ogłoszone innym nabierze jeszcze większej mocy. Dlaczego? Bo nikt nie lubi przyznawać się do porażki. Czy to przed samym sobą, czy innymi.
Zatem zakreśl datę w kalendarzu. To twoje wewnętrzne zobowiązanie, którego chcesz dotrzymać, prawda?
Krok 3. Odpuść czarnowidztwo
Nadal trudno zabrać ci się do tej prezentacji? Pamiętasz co podszeptuje ci umysł? Zwlekasz z zadaniem, ponieważ podświadomie wiążesz je z podjęciem bardzo istotnej decyzji, do tego nieodwołalnej. Strach cię paraliżuje.
Jeśli postrzegasz zadanie jako decydujący moment w naszym życiu, do tego obarczony ryzykiem niepowodzenia typu „jeśli położę tę prezentację, nigdy nie awansuję!” to nie dziw się, że trudno ci zacząć ją przygotowywać. Nie wywieraj na sobie dodatkowej presji tworząc czarne scenariusze.
Teraz spisz SZCZERZE przyczyny, dla których trudno ci zabrać się za zadanie. A jeśli dużo w nich obaw o porażkę, wymień jej REALNE konsekwencje.