
Magdalena Tokaj, Kornblit & Partners: Jak rozwijać się w branży technologicznej, gdy nie jest się programistą? Jak ta historia wyglądała w Pani przypadku?
Jolanta Jaworska, Government & Regulatory Affairs Director IBM Poland, Baltics & Ukraine: To co mi pomogło, to otwartość na współpracę i czerpanie z wiedzy i kompetencji różnych zespołów na całym świecie. To mi sprawiało wielką przyjemność. Byłam często pozytywnie zaskakiwana tym, że ludzie bardzo chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami i wiedzą. Druga ważna rzecz to otwartość na zmianę, na to że całe życie uczymy się. Na przykład IBM od wielu lat pracuje nad technologiami kwantowymi. Nie jestem informatykiem, więc skorzystałam z oferty szkoleniowej firmy w tym zakresie, aby rozumieć na czym polega i móc podobnym językiem rozmawiać z naszymi inżynierami i klientami.
Pamiętam, jak zaczęłam uczestniczyć w spotkaniach wyższego szczebla. Miałam obawę czy będę miała wystarczającą wiedzę, aby wnieść ją do dyskusji. Więc zawsze starałam się być bardzo porządnie przygotowana. Po to, żeby czuć się pewnie, ale też przez szacunek do osób które poświęcają swój czas, aby się ze mną spotkać. Niezależnie czy są to klienci, czy politycy z którymi na co dzień pracuję.
MT: Miała Pani takiego dobrego ducha, który dmuchnął Pani w skrzydła?
Jolanta Jaworska: Miałam nawet kilka takich osób. Na przykład moja koleżanka z naszego biura w Wiedniu. Organizowała duży kongres dla kobiet w IBM i zarekomendowała mnie do udziału w tej konferencji. Na początku miałam pewne opory. Na zasadzie: znów kolejne wydarzenie dla kobiet. Przecież płeć nie powinna mieć żadnego znaczenia, bo najważniejsze są kompetencje. Wcześniej byłam dyrektorem personalnym, więc miałam bardzo równościowe podejście. Zawsze patrzyłam co dana osoba może wnieść do organizacji kompetencjami i potencjałem. Ale pojechałam na tę konferencję i przyznam, że otworzyła mi oczy. Zobaczyłam ile tak naprawdę trzeba jeszcze zrobić, z czym nadal kobiety się borykają, ale też jak sobie pomagają. Różnorodne przykłady z różnych krajów i regionów wniosły zupełnie inną perspektywę. Na spotkaniu byli mężczyźni, managerowie z wielu krajów. Dzielili się swoimi doświadczeniami, mówili o tym jak wspierają swoje koleżanki z pracy, córki, swoje żony. Jak postrzegają kobiety w biznesie. Wróciłam do kraju pełna zapału, żeby zrobić coś również dla dziewczyn w Polsce. Skoro na świecie mogą, to czemu nie wdrożyć podobnych rozwiązań u nas? Złapałam za telefon i zaczęłam przekonywać kolejne osoby do zrobienia lokalnych programów edukacyjnych dla kobiet. „Taking the step” to jedno z takich „naszych dzieci” w IBM Polska.
MT: Komu był dedykowany?
Jolanta Jaworska: Jego założeniem było przekonać kobiety, żeby uwierzyły w swoje kompetencje i siłę. Widziałam, że w IBM jest wiele kobiet na bardzo wysokich pozycjach, które mogły łączyć macierzyństwo z rozwojem zawodowym. To jest ogromnie istotne.
Jednym z moich pierwszych projektów w firmie było uruchomienie w 2001 roku możliwości pracy zdalnej. Ten model pracy okazał się również bardzo przydatny dla naszych polskich pracowniczek, które były w ciąży.
Jednym z moich pierwszych projektów w firmie było uruchomienie w 2001 roku możliwości pracy zdalnej. Ten model pracy okazał się również bardzo przydatny dla naszych polskich pracowniczek, które były w ciąży. Dziewczyny, które mogły pracować w ciąży miały możliwość pracować jak najdłużej z zachowaniem jak najbliższego kontaktu z firmą, dbając jednocześnie o swoje zdrowie i samopoczucie. Nie wypadały „z obiegu” zbyt szybko, a po powrocie też dostawały wsparcie. I wracały do nas z nowymi doświadczeniami, ze świeżą perspektywą.
MT: Dwadzieścia lat później w pandemii home office stał się w większości biur standardem, ale w tamtym czasie to było naprawdę nowe podejście. Trudno było je wdrożyć?
Jolanta Jaworska: Nie było żadnych regulacji w tym zakresie, znajomi z innych firm i instytucji dzwonili pytać jak to wdrożyliśmy. To był zresztą też przykład współpracy z kolegami z Irlandii. Kluczowe było zbudowanie zaufania. Tu była duża rola leadershipu. Jeśli nie masz zaufania do swojego zespołu, to go nie rozwiniesz. To też było dla mnie ważne – zbudować wzajemne zaufanie także wśród ludzi, którzy niekoniecznie muszą mieć takie same zdanie na ten sam temat.
To dla mnie ważne – zbudować wzajemne zaufanie także wśród ludzi, którzy niekoniecznie muszą mieć takie same zdanie na ten sam temat.
Druga rzecz, to widzieć pozytywne strony, koncentrować się na dobrych przykładach, budować przyszłość na pozytywnych doświadczeniach, ale bez odrzucania trudnych lekcji.
MT: To klucz do dobrego przywództwa? Jaką jest Pani liderką?
Jolanta Jaworska: Daję kredyt zaufania i staram się motywować pozytywnie. Patrzę też na moich przełożonych, których cenię, którzy też pomogli mi się rozwinąć. To była zawsze pozytywna motywacja. Miałam fantastycznych szefów, którzy potrafili pokazać mi moje mocne strony, docenić wysiłek i efekty. Dlatego zależy mi, żeby liderzy doceniali swoje zespoły za zaangażowanie, podnoszenie kompetencji, dzielenie się wiedzą i doświadczeniami z innymi. Nie tylko wewnątrz firmy, ale i na zewnątrz.
Moja druga działalność to właśnie działalność społeczna. Od wielu lat bardzo mocno jestem zaangażowana w pracę kilku organizacji biznesowych, działam między innymi w American Chamber of Commerce, Konfederacji Lewiatan oraz ABSL. W ich ramach pracujemy z firmami, z którymi przecież na co dzień na rynku konkurujemy. Dzięki zbudowanemu zaufaniu mogliśmy nie raz wypracowywać wspólne podejście i takie spójne stanowisko przekazać potem jako przedstawiciele sektora do administracji publicznej. To jest bezcenne. Mimo, że to nie są ani łatwe rozmowy, ani proste rozwiązania.
Dzięki zbudowanemu zaufaniu mogliśmy nie raz wypracowywać wspólne podejście i takie spójne stanowisko przekazać potem jako przedstawiciele sektora do administracji publicznej. To jest bezcenne. Mimo, że to nie są ani łatwe rozmowy, ani proste rozwiązania.
Gdy zajmowałam się inwestycjami IBM w Polsce, „ściągnęłam” około ośmiu tysięcy miejsc pracy do Polski. Z perspektywy firmy, która z sukcesem weszła do Polski przekonywałam kolejne, że warto w Polsce inwestować. Natomiast inwestycje to nie tylko Warszawa, ale też wymagająca współpraca z administracją regionalną. Czasem były rozczarowania, gdy decyzja lokalnych władz była odmowna i zaangażowanie przenosiło się do innego regionu. Na szczęście nadal w Polsce. Bo przyznaję, jestem państwowcem. Działam w Polsce, w Ukrainie i w Krajach Bałtyckich. Za każdym razem daję z siebie 150 procent, żeby wesprzeć dany kraj i region.
MT: Spodobało mi się określenie, które ostatnio przeczytałam – że jesteście 114 letnim startupem.
Jolanta Jaworska: Bo mimo długiej historii cały czas bardzo się zmieniamy. Mamy prawie 270 tysięcy pracowników na całym świecie. Przy tworzeniu nowych technologii w tak ogromnej organizacji otwartość i elastyczność są niezbędne. Widziałam to przy okazji tworzenia naszego watsonx – przy pracy z rozwiązaniami AI każde inne spojrzenie, każdy pomysł z innego zakątka świata był ważny. Dajemy ogromne możliwości edukacyjne, nie tylko dla pracowników. Dużo programów jest otwartych i bezpłatnych dla wszystkich.
MT: Ostatnio opublikowaliście w otwartym dostępie AI Value Creators. Jest w nim mowa nie tylko o tym jak wdrażać AI w biznesie, ale też jak pokonać bariery, w tym te etyczne czy mentalne. Zatem – jak skutecznie zarządzać lękiem przed utratą kompetencji wśród pracowników?
Jolanta Jaworska: Odpowiedź jest krótka: podnoś swoje kompetencje. Ze wszystkimi technologiami jest podobnie. Miałam okazję ostatnio brać udział w debacie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dyskusja dotyczyła między innymi sztucznej inteligencji. Podałam wtedy bardzo trywialny przykład łopaty i koparki. Robotnicy w obawie przed utratą pracy niszczyli koparki. Zamiast zastanowić się, że może lepiej nauczyć się obsługiwać koparkę. Zarabiać więcej i lżej pracować. Trochę podobnie jest z AI.
Jeżeli nie nauczę się tak korzystać z AI, żeby pomogło mi w mojej pracy, to rzeczywiście wkrótce mnie zastąpi. Wykorzystuję narzędzie, żeby pracować efektywniej. Nie udaję, że go nie ma.
Rozmawiam z programistami i oni mówią mi wprost: jeżeli ja nie nauczę się tak korzystać z AI, żeby pomogło mi w mojej pracy, to rzeczywiście wkrótce mnie zastąpi. Dlatego wykorzystuję narzędzie, żeby pracować efektywniej. Nie udaję, że go nie ma. Nie ma innej drogi.
MT: IBM pracował nad sztuczną inteligencją już w latach 50-tych ubiegłego stulecia. Nad czym pracujecie teraz?
Jolanta Jaworska: Dziś sztuczna inteligencja zdejmuje z ludzi żmudne czynności analityczne lub powtarzalne czynności fizyczne. Profesjonalne modele AI budowane na rzetelnych, sprawdzonych danych, w konsultacjach z ekspertami z danej dziedziny dają nam zupełnie inną jakość pracy.
IBM od 75 lat rozwija technologie AI mając na względzie, że dzięki sztucznej inteligencji wszyscy będziemy mogli lepiej wykonywać swoją pracę, a korzyści płynące z ery sztucznej inteligencji powinny dotyczyć ogółu społeczeństwa, a nie tylko nielicznej elity. Zasady zaufania i przejrzystości to wartości przewodnie, które wyróżniają nasze podejście do odpowiedzialnej sztucznej inteligencji.
Stworzyliśmy platformę IBM watsonx, która ma pomagać w pracy ze sztuczną inteligencją. Zestaw usług dostępny na naszej platformie może pomóc poszukiwać trendów w danych, testować i eksperymentować, trenować, a nawet budować swoje modele oraz nimi zarządzać uwzględniając regulacje z tym związane, strategię firmy i polityki wewnętrzne. Tworzymy swoje modele AI – od tych wielkich dostępnych do szerokiego spektrum zastosowań, aż po modele specjalistyczne na przykład wsparcia lekarzy, prawników, programistów. Ciekawa dla mnie jest zmiana podejścia do zastosowania AI – medycy czy prawnicy doskonale wiedzą, ile manualnej pracy należy wykonać i już dziś wykorzystują możliwości sztucznej inteligencji, by działać efektywniej. Czy to oznacza, że zawód lekarza czy prawnika przestanie istnieć? Z pewnością nie, ale rekomendacje AI pomagają w diagnozach, analizie skomplikowanych zapisów prawnych i wielu innych aspektach, które wcześniej zajmowały bardzo dużo czasu.
Czy to oznacza, że zawód lekarza czy prawnika przestanie istnieć? Z pewnością nie, ale rekomendacje AI pomagają w diagnozach, analizie skomplikowanych zapisów prawnych i wielu innych aspektach, które wcześniej zajmowały bardzo dużo czasu.
Reasumując, naukowcy z IBM opracowują nowe, innowacyjne możliwości dla Watsonx – generatywnej platformy AI, skupiając się na automatyzacji, przetwarzaniu języka naturalnego i budowaniu zaufania, jednocześnie wprowadzając większą inteligencję do przepływów pracy. Pracujemy też równolegle nad rozwojem sprzętu AI nowej generacji oraz AI w kontekście technologii kwantowych.
MT: Jesteśmy na zupełnie nowym terytorium. Fascynującym, ale nieznanym. A nieznanego się obawiamy. Jak firmy technologiczne powinny budować zaufanie społeczne do technologii?
Jolanta Jaworska: Musi być odpowiedni balans w regulacjach. Zdaję sobie sprawę z obaw jakie towarzyszą takim nowym obszarom. Dlatego tam, gdzie jest ryzyko dotyczące jednostki powinny pojawić się ramy prawne, w których się poruszamy. Risk based approach jest dla nas kluczowy gdy mówimy o jednostce, którą trzeba chronić, aby nie przekroczyć bariery prywatności. Natomiast powinny być na tyle elastyczne, żeby nie ograniczać rozwoju technologii. Warto inaczej patrzeć na obszar B2B. Myślę, że tu regulatorzy podchodzą już z większą elastycznością. Jako firma jesteśmy za otwartością, transparentnością. Chronimy swoje prawa własności intelektualnej, ale jesteśmy w stanie wytłumaczyć jak tworzymy technologie, jakie dane wykorzystujemy, jak trenujemy algorytmy. IBM wspiera też rozwój lokalnych modeli zapewniając eksperckie wsparcie również w dziedzinie etyki i znajomości skomplikowanego języka polskiego, tak istotne dla bezpieczeństwa naszych danych osobowych, potencjalnych halucynacji czy hejtu – tego nikt za nas nie zrobi.
Mamy te 114 lat, bo zawsze ceniono to, że odpowiedzialnie podchodzimy do tworzenia technologii. Naszymi klientami są firmy i instytucje, które świadczą usługi krytyczne dla państwa. Tu nie ma miejsca na brak transparentności, tak jak nie ma miejsca na pomyłki.
MT: Bardzo dziękuję za rozmowę.
Jolanta Jaworska IBM
Government & Regulatory Affairs Director w IBM na Polskę, Kraje Bałtyckie i Ukrainę
Odpowiedzialna za współpracę z administracją publiczną, środowiskami akademickimi, organizacjami biznesowymi oraz pozarządowymi w zakresie polityki, strategii innowacji i cyfryzacji. Ekspertka w zakresie budowania otoczenia i rozwoju innowacyjnych inwestycji, projektów transformacji cyfrowej, przywództwa i zarządzania pracownikami. Koordynatorka i współautorka wielu programów edukacyjnych i rozwoju cyfrowych umiejętności oraz współpracy biznesu ze środowiskiem naukowym, samorządowym i NGO.
Wiceprezeska i członkini zarządu ABSL Polska oraz członkini zarządu American Chamber of Commerce w Polsce. Członkini zarządu Konfederacji Lewiatan oraz Prezeska Związku Pracodawców Technologii Cyfrowych. Współzałożycielka Polish Professional Woman Network i Vital Voices w Polsce. Członkini Rady Cyfryzacji przy Ministerstwie Cyfryzacji.
Przed dołączeniem do IBM związana była z obszarami zarządzania talentami i HR m.in. w Siemens i Delta Air Lines.
Absolwentka Szkoły Głównej Handlowej (SGH) w Warszawie oraz Henley Management College (Wielka Brytania).
Kornblit Talks
Kornblit Talks to autorski cykl rozmów z liderkami i liderami opinii. Prezentujemy w nim zagadnienia dotyczące przywództwa i zarządzania talentami – od etapu pozyskiwania najlepszych, przez ich rozwój w organizacji, po aktywizację zawodową niedoreprezentowanych grup.
Zobacz więcej w sekcji Kornblit Talks.
Jesteśmy firmą executive search specjalizującą się w rekrutacjach na kluczowe stanowiska managerskie i eksperckie. Od dwudziestu pięciu lat pomagamy firmom w realizacji złożonych i niestandardowych projektów rekrutacyjnych.
Uważnie obserwujemy rynek pracy, analizujemy trendy demograficzne i społeczne. Dzięki temu skutecznie rekrutujemy i rekomendujemy naszym klientom najlepiej dobranych kandydatów i kandydatki.